Kończy się renowacja ruin zamku królewskiego. Zabytkowy obiekt przy budynku I LO im. Adama Asnyka został poddany zabiegom konserwatorskim. Przy ruinach stanęła też makieta kaliskiej warowni. Bardziej dociekliwi mogą zapoznać się z historią zamku kazimierzowskiego dzięki tablicom informacyjnym umieszczonym w pobliżu zabytku. Cały obiekt został podświetlony, aby był widoczny również wieczorem.
Na realizację inwestycji Miasto pozyskało dofinansowanie w wysokości pół miliona złotych z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
Murowany zamek w Kaliszu powstał w XIV wieku z inicjatywy Kazimierza Wielkiego. W tamtych czasach była to największa tego typu budowla w Wielkopolsce. Główna część czteroskrzydłowego zamku liczyła cztery kondygnacje, a wjeżdżający do zamku korzystali z bramy zaopatrzonej mostem zwodzonym. W kaliskiej warowni gościli najznamienitsi goście, włączając władców Polski. Częstym bywalcem był Władysław Jagiełło, który zapraszał do naszego miasta zagranicznych monarchów.
Kaliski zamek zaczął tracić swoje znaczenie w XVI wieku po wielkiego pożaru, który mocno nadszarpnął stan technicznych budynku. Do upadku warowni przyłożyli się też Szwedzi podczas potopu szwedzkiego i wojny północnej. Kolejny pożar w 1792 roku był bezlitosny dla kaliskiego zamczyska. To, co zostało po wielkim ogniu nie opłacało się już ratować. W 1804 roku budowla została w części naziemnej rozebrana na budulec.


